W ostatnim tygodniu zawodników Sztormu prześladowało fatum kontuzji. W przeciągu 7 dni, aż czterech zawodników doznało urazów eliminujących ich na krótszy, bądź dłuższy czas z gry. Miejmy nadzieję, że kontuzje nie będą na tyle poważne i pozwolą szybko wrócić zawodnikom do pełni zdrowia i rywalizacji o miejsce w składzie.
W poprzedni wtorek na piłce "przejechał się" bramkarz Jakub Serafin i doznał urazu stawu skokowego. Kontuzja okazałą się na tyle silna, że nie był w stanie zagrać w weekend w spotkaniu ligowym.
Pod koniec tygodnia skręcenia stawu skokowego doznał stoper Jacek Radtke. Niestety uraz jest na tyle poważny, że lekarze musieli włożyć nogę Jacka w gips. Życzymy, by cały proces leczenia przebiegał szybko i skutecznie by niebawem nasz obrońca mógł się pojawić na treningu.
W niedzielę w wyniku zderzenia głowami poważnego złamania nosa doznał Radosław Styn. Zawodnik spędził ponad pięć godzin w szpitalu. Nos został nastawiony i na dzień dzisiejszy zrastanie przebiega bardzo pomyślnie i skutecznie. Bardzo prawdopodobne, że Radek będzie mógł już zagrać w sobotnim spotkaniu przeciwko KP Sopot.
Na wczorajszym treningu zdarzył się kolejny nieszczęśliwy wypadek. Wybicia barku doznał Patryk Kurdziel. Jest to ta sama kontuzja, której doznał Patryk w poprzednim sezonie w spotkaniu z MKS Władysławowo. Wtedy leczenie i rehabilitacja trwała blisko miesiąc.
Wszystkim zawodnikom życzymy szybkiego powrotu do pełni sił i na boisko!