GKS Żukowo - Sztorm II Mosty 4:1 (2:1)
Bramki: Majk Bąba 25', Mateusz Stencel 32', Waldemar Rychert 57' Tomasz Chrupek 72' - M. Przyjemski 7',
Sztorm: Jakub Serafin - Andrzej Urbański (77" Jakub Przyjemski), Marcin Ankiewicz, Patryk Piernicki, Łukasz Baran [kontuzja](37" Michał Zygmański) - Krzysztof Pek [asysta] (57" Przemysław Klamrowski), Mirosław Kowalewski (C), Michał Frankowski, Adam Stempka - Mateusz Przyjemski [bramka] (77" Maciej Śmiejkowski) - Patryk Augustowski.
Nie zagrali: M. Bułach, P. Grala, K. Dawidowski.
Poza kadrą: A. Szuflita, K. Toruńczak, W. Piegat (wszyscy nie mogli), P. Kurdziel, P. Czoska, K. Kurdybelski (wszyscy kontuzja), D. Skrzyński,
Spotkanie rozpoczęło się z 10 minutowym opóźnieniem. Na godzinę 16:00 nie wstawił się sędzia, więc kierownicy drużyn nawzajem sprawdzili sobie karty zawodników i wyznaczyli sędziego do prowadzenia tego spotkania (kierownik gospodarzy). Sędzia pojawił się kilka minut po tym jak rozpoczęte zostało spotkanie i musiał czekać do końca połowy jak mówią przepisy.
Początek był wymarzony dla Sztormu, który wyszedł na prowadzenie już w 6 minucie. Dwójkową akcją popisali się Mateusz Przyjemski i Krzysztof Pek. Najpierw ten pierwszy odegrał piłkę głową do boku do kolegi, a ten później wrzucił piłkę do niego w pole karne i strzałem głową pokonał bramkarza. W 25 minucie zawodnik GKSu z 30 metrów zdecydował się na strzał. Okazał się na tyle dobry, że wpadł w okienko bramki Serafina. W 32 minucie niby nie groźna sytuacja gospodarzy, a jednak zdobyli bramkę z szesnastego metra strzałem z woleja. Strzał najpierw trafił w słupek, a następnie piłka trafiła do siatki. W 36 minucie kontuzji kolana doznał Łukasz Baran. Z wynikiem 2:1 sędzia w 45 minucie kończy pierwszą część.
Druga połowa z lekką przewagą Sztormu, ale w 57 minucie obrońcy Sztormu popełniają błąd i niemal sami podali rywalowi piłkę na jeden na jeden z bramkarzem. Przeciwnik uderzył po ziemi na długi słupek i podwyższył prowadzenie - 3:1. W 66 minucie zmiana w drużynie Sztormu jak i gospodarzy. Jak nie idzie to po całej linii. W 72 minucie kolejna bramka dla gospodarzy. Przez kolejne minuty Sztorm starał się odrobić straty jednak to już się nie udało. Spotkanie kończy się wynikiem 4:1 dla gospodarzy z Żukowa.
GKS Żukowo miał w tym spotkaniu dużo więcej szczęścia przy strzelonych bramkach. Wygrał to spotkanie zasłużenie i te trzy punkty się gospodarzom należały, jednak różnica w poziomie gry nie była tak wielka jak pokazuje to wynik.
Dziękujemy kibicom, którzy wstawili się w liczbie 12 osób i głośnym dopingiem wspierali drużynę. Kibiców z Żukowa też było podobna ilość jednak ich przyśpiewki było słychać tylko dwukrotnie.
Ocena zawodników>>>