Mecz VI kolejki A-klasy!
Sztorm Mosty - Kaszubia Starzyno 4:1 (3:0)
Bramki: M. Michalski 13', S. Karnat 24'(k), 90+3, S. Kurdziel 39' (M. Michalski) - Kaszubia 86'.
Sztorm: Bartosz Kortas - Mateusz Chełmikowski [M], Michał Freiberg [żk], Artur Stromski [M], Łukasz Baran [M] - Łukasz Godlewski [żk] (60' Mariusz Skelnik) - Tomasz Czaplicki [M] (70' Michał Buchert [M]), Sebastian Karnat [2x br.], Sebastian Kurdziel [C, br.] Michał Michalski [br., as.] (72' Daniel Ciąpała) - Patryk Augustowski [żk] (76' Patryk Kurdziel).
Sztormowcy po przespaniu pierwszych dziesięciu minut w których to goście przeważali w końcu się obudzili i to dosłownie. Dwie znakomite sytuacje zostały zmarnowane ale trzecia już nie. Co prawda była wykańczana trzykrotnie ale w końcu Michał Michalski pięknym strzałem z szesnastki trafił do bramki. Sztorm nie odpuszczał i dalej atakował bramkę strzeżoną przez golkipera Starzyna. Dziesięć minut po objęciu prowadzenia w polu karnym faulowany był najniższy na boisku Tomasz Czaplicki. Jedenastkę na bramkę zamienił Sebastian Karnat. Goście próbowali gry z kontrataku jednak zazwyczaj kończyły się one spalonym. Później mieliśmy koncert zawodników z Gminy Kosakowo, którzy rywalizowali chyba o miano zmarnowania tzw. setki. Do bramki nie trafił Michał Michalski, który poradził sobie z bramkarzem ale ze śliską i przemoczoną murawą już nie. Chwilę później z dobrej pozycji uderzał Sebastian Kurdziel z tym, że wprost w bramkarza. W jednej sytuacji po strzale Sztormu do dobitki na czwarty metr dobiegł Patryk Augustowski i... minął się z piłką. Nie tylko na trybunach i ławce rezerwowych wszyscy łapali się już za głowy. Ale w końcówce pierwszej części ładne podanie Michalskiego wykorzystał Seba Kurdziel i podwyższył na 3:0. Przed przerwą zawodnicy Sztormu popełnili jeszcze bardzo prosty i jakże głupi błąd. Sebastian Kurdziel minął bramkarza i zamiast sam trafić do pustej bramki podał do lepiej ustawionego Patryka Augustowskiego stojącego pięć metrów od bramki. Ale wtedy chyba obaj nie pomyśleli, że stojąc przed "linią piłki" otrzymując podanie będzie spalony. Do bramki trafił ale gol nie mógł zostać uznany. August musiał schodzić do szatni mając lekki niedosyt.
Po przerwie Sztormu dalej grał swoje. Za to trener gości musiał przemówić w szatni do swoich zawodników, którzy poprawili swoją postawę na boisku. Pomogło to jedynie uniknąć utracie kolejnych bramek do czasu... Najpierw jednak dobrze zagrali w kontrataku i pokonali Bartka Kortasa. Bramka dodała im dodatkowej werwy ale tylko na chwilę. Dwie szanse na bramkę kontaktową i to na tyle. Już w doliczonym czasie gry po dobrze rozegranym rzucie z autu wynik spotkania ustalił Sebastian Karnat.
*Oznaczenia: [M] - młodzieżowiec, [C] - kapitan, [br.] - bramka, [as.] - asysta, [żk] - żółta kartka