XXIV kolejka A-klasy
GKS Sztorm Mosty - Celtic Reda 7:0 (6:0)
Bramki: 1:0 4' R. Kupiec, 2:0 21' R. Kupiec, 3:0 24' K. Kurdybelski [g], 4:0 27, T. Czaplicki, 5:0 38' Ł. Godlewski, 6:0 44' Ł. Godlewski, 7:0 83' S. Karnat.
Sztorm: Jakub Olszowiec - Paweł Chełmikowski, Łukasz Baran [as.] ( 65" Konrad Graczyk), Michał Freiberg, Dawid Kaleta - Michał Maszota 85' - Tomasz Czaplicki ( 60" Michał Michalski), Sebastian Karnat , Łukasz Godlewski , Kamil Kurdybelski [3 as] ( 72" Maciej Śmiejkowski) - Radosław Kupiec [2 as] ( 62" Michał Wierzchołowski).
Każdy wiedział jaka jest stawka tego spotkania. Sztorm wciąż przewodzi w walce o awans do V ligi i by zachować swoją pozycję potrzebował zwycięstwa. Celtic jest natomiast na drugim końcu. Zawodnicy z Redy wciąż bronią się przed degradacją do B-klasy.
Osłabienie brakiem swojego lidera i zarazem kapitana, Sebastiana Kurdziela nie przeszkodziło Sztormowcom by zaprezentować się znakomicie w tym spotkaniu. Można powiedzieć, że odpowiedzialność na swoje barki wziął Kamil Kurdybelski. Ale wszystko po kolei. Już w czwartej minucie prostopadłe podanie "Piżmola" na bramkę zamienił "Roko". Ten sam duet nieco ponad kwadrans później doprowadził do podwyższenia wyniku. Nie czekaliśmy długo i z rzutu rożnego wrzucił "Rudy". Piłkę głową na drugi metr od bramki zgrał Baran, a sprytem między dwoma obrońcami i bramkarzem pokazał się Kurdybelski, który musną piłkę wystarczająco by zmienić jej tor lotu i zmylić rywali. Tym samym do dwóch asyst dołożył własne trafienie. Ale było do dla niego za mało. Czwarta bramka nie mogła paść bez jego udziału. Znakomite podanie wyprowadziło Tomka Czaplickiego w sytuację sam na sam z bramkarzem i "Tomeczkowi" pozostało tylko mocnym uderzeniem umieścić piłkę pod poprzeczką. Asystom kolegi chyba pozazdrościł Radosław Kupiec i jeszcze przed przerwą dwukrotnie "obsłużył" Łukasza Godlewskiego, który nie miał większych problemów z umieszczeniem piłki w bramce.
Druga połowa była już znacznie spokojniejsza. Sztorm był przy piłce, kontrolował losy boiskowe, konstruował akcje ale brakowało gdzieś tego ostatniego podania. Po zmianach w składzie i w ustawieniu Sztormowcy przez moment się pogubili i goście stworzyli sobie dwie sytuacje, w których sprawdzili czujność Jakuba Olszowca. W końcówce po małym zamieszaniu w polu karnym Celticu najlepiej odnalazł się Sebastian Karnat i zdobył w tym spotkaniu bramkę ustanawiającą wynik końcowy. Pięć minut przed końcem boisko za otrzymanie dwóch żółtych kartek musiał jeszcze opuścić Michał Maszota.
Zwycięstwo bardzo przybliża Sztorm do V ligi. Celtic natomiast do niższej klasy rozgrywkowej. Sztormowcy pokazali, że potrafią być skuteczni, a strzelecka niemoc w ostatnim spotkaniu przechodzi już w zapomnienie. Po tym meczu Sztorm z 71 zdobytymi bramkami w 24 meczach (44 trafienia w 11 spotkaniach rundy wiosennej) zdecydowanie przebija inne zespoły w ilości zdobytych bramek.